magdalena 30.01.2009 17:35

Witam!
Jestem katoliczką, planuję w przyszłości (nie jestem jeszcze zamężna) stosować NPR, a dokładniej metodę objawowo termiczną. Kiedy razem z moim przyszłym mężem będziemy chcieli przesunąć poczęcie, to będziemy współżyć w dni mojej naturalnej niepłodności. Jeżeli natomiast będziemy chcieli odbyć stosunek w dni płodne, to jeśli stosunek nie zakończy się wytryskiem (ani wewnątrz mnie, ani na zewnątrz, po prostu wytrysk zostanie wstrzymany), to popełnimy grzech? A jeżeli w takiej sytuacji dojdzie do mojego orgazmu?
Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam. Z Panem Bogiem.

Odpowiedź:

Jeśli pani chce, by mąż nabawił się jakiejś nerwicy, to oczywiście metoda o której Pani pisze jest godna polecenia... Samo stawianie sprawy w ten sposób, że chcecie by doszło do pobudzenia, by Pani mogła mieć satysfakcję ale mąż już nie, trudno uznać za normalne ułożenie małżeńskich relacji. Małżonkowie są za siebie odpowiedzialni. Muszą myśleć o drugim. Oczywiście małżonkowie mają prawo w dowolnej chwili zaprzestać współżycie. Ale to co innego niż planowanie tego, zanim się zaczęło...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg