wierzący24 28.01.2009 10:46

Szczęść Boże.
1. mam problem - wytrwałem niemal rok w łasce uświęcającej - tak więc też w czystości - jednak znowu problem z czystością wrócił i utraciłem tę łaskę - co idę do spowiedzi - problem znowu wraca - chyba nie ma sensu bym chodził tak często do spowiedzi (co kilka dni)...
i pytanie... czy da się naprawdę ciągle trwać w łasce uświęcającej czy każdy w końcu popadnie w grzech ciężki - mimo największych chęci?
Czy mój straszny upadek - ma coś na celu? Trudno, żeby odejście od Boga było w planach Bożych... Czyżbym po prostu nie przetrwał próby i zawiodłem Go?

2. Znajomy (katolik) polecił mi książkę "zasada czystości". Problem w tym, że napisał ją protestant. Przed nawróceniem czytałem kiedyś pewną protestancką książkę - która wzbudziła we mnie ogromny sceptyzm co do Kościoła Katolickiego - ale z durgiej strony te wątpliwości zmusiły mnie do szukania i tak bardziej poznałem i pokochałem Kościół Katolicki. Czy powinienem przeczytać tę książkę?

Odpowiedź:

1. Każdy powrót do Boga ma sens. Bo jest powrotem ku temu, ku któremu zmierzamy odkąd dane nam było pojawić się na świecie. Trzeba się starać zawsze żyć w przyjaźni z Bogiem. I ufać, że kiedyś te poważne upadki w sferze czystości będa już tylko przeszłością...

Co do częstości spowiedzi skonsultuj się ze spowiednikiem. Bo zasadniczo człowiek zawsze po popełnieniu grzechu ciężkiego powinien szukać pojednania z Bogiem. Jednocześnie nie może to jednak być tak, że nie ma pracy nad sobą, a ciągle tylko przychodzenie do spowiedzi...

2. Czytaj. Jeśli chodzi o troskę o czystość protestanci najpewniej nie radzą niczego, co mogłoby zaszkodzić twojej wierze. Prawdą też jest, że bez wątpliwości rozwój jest niemożliwy. Tylko gdy się na coś trudnego natrafi, trzeba starać się szukać rozwiązania, a nie pretekstu do odejścia od wiary...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg