NN 18.01.2009 14:28

Pracuje w instytucji finansowej . Przyszła raz klientka , która miała dwa kredyty jeden mniejszy drugi na wieksza kwotę. Wydała dyspozycję aby spłacić jej całkowicie kredyt większy i wzieła zaraz kolejny kredyt na mniejszą kwotę. Zrobiłam tak jak chciała, nie pytała mnie aby jej doradzic coś korzystniejszego. Ja żałuje, że nie zaproponowałam jej np. tylko nadpłacenie kredytu i przeliczenie raty, byłoby to dla niej korzystniejsze pod względem kosztów. Czy powinnam jej to jakoś zadośćuczynić. Ona nie mogłaby wiedzieć, że oddaję jej pieniądze własne, bo wiadomo ,że nie przyjełaby tego.
Zrobić to anonimowo, a może to ja jestem zbyt skrupulatna...
Dziekuję za odpowiedź i pozdrawiam

Odpowiedź:

Zdaniem odpowiadającego niczego nie trzeba naprawiać, bo też nie było kradzieży. Owszem, można było powiedzieć klientowi co jest dla niego korzystniejsze. Ale z drugiej strony kiedy nie pyta, kiedy tylko wydaje dyspozycję, trudno uważać się za winnego jego niewiedzy...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg