ela 02.01.2009 21:24
czy spowiedz ma dla mnie jakikolwiek sens, jesli nie wierze, ze ksiadz ma moc odpuszczania mi grzechow? widze przeciez, ze mimo sutanny i studiow teologicznych jest takim samym slabym czlowiekiem, czesto grzeszacym (moze bardziej niz ja), wiec czy to nie jest pycha i swietokractwo, jesli twierdzi, ze moze mnie rozgrzeszac?