julian 01.01.2009 15:30
Moje wątpliwości dotyczą fragmentu z Listu św. Pawła do Rzymian. Fragment ten zatytułowany jest "O łasce rozstrzyga wybór Boży: Jakub i Ezaw". Po przeczytaniu tego tekstu od razu nasuwa się jedno ze stwierdzeń kalwinizmu, które głosi, że ludzie z góry są podzieleni na "zbawionych" i "potępionych". No tak, ale Nowy Testament przecież jest całkowicie zgodny z religią katolicką, czego nie można powiedzieć o przytoczonym wyżej stwierdzeniu kalwinistycznym. Przecież to przeczy wszystkiemu! Temu, że Bóg kocha wszystkich jednakowo, że każdy z nas ma wolną wolę, więc może zdecydować, czy chce podążać w stronę zbawienia, czy nie. Ale w wyżej wspomnianym fragmencie Listu do Rzymian, w wersie 13 mamy takie zdanie: "(...)jak jest napisane: Jakuba umiłowałem, a Ezawa miałem w nienawiści." Wers 18: "A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym." I dalej, w wersie 19, mamy słuszne pytanie: " Powiesz mi na to: Dlaczego więc Bóg czyni jeszcze wyrzuty? Któż bowiem woli Jego może się sprzeciwić?". No tak. Czyżby wynikało z tego, że naprawdę nie mamy żadnego wpływu na to, czy będziemy kiedyś zbawieni? To znaczy, na pewno w ostateczności decyduje o tym tylko Bóg, ale przecież dał nam wolną wolę, nienaruszoną wolną wolę, dzięki której możemy chyba zdecydować, czy będziemy grzeszyć, czy jednak pójdziemy za Głosem Pana. Czy z góry jesteśmy skazani na potępienie, lub na zbawienie?