Kazimiera
08.12.2008 13:38
Szczęść Boże! Całe życie mnie męczy nie samo odmawianie różańca, co jak go należy omawiać? Czy , kiedy odmawiam "Zdrowaś Mario" , to mam za każdym razem myśleć o tych słowach, które wymawiam, czy rozmyślać o życiu Matki Boskiej na tle " klepanej " (przepraszam) modlitwy. Moja wątpliwość rodzi się zawsze , gdy w kościele ksiądz tak szybko odmawia "zdrowaśki", że sama nie wiem co mam robić? Proszę o pomoc.
Różaniec to modlitwa medytacyjna. Powtarzane 10 razy "Zdrowaś Maryjo" ma nam ułatwić rozmyślanie nad tajemnicami z życia Jezusa i Maryi. Największy kłopot sprawia chyba, dodana do pierwotnej modlitwy, część "Święta Maryjo". Bo z modlitwy rozmyślania nad tajemnicami przechodzimy w niej do prośby w naszej intencji...
Co zrobić? Chyba trzeba - jak to Pani określiła - rozmyślać o życiu Pozdrowionej przez Anioła, Błogosławionej między niewiastami, Tej, która wydała na świat błogosławiony owoc swojego życia. Bo to jest istota różańca...
Waro zajrzeć do naszego serwisu liturgicznego
TUTAJ , a szczególnie do artykułu
Kontemplować z Maryją