ktosik 30.11.2008 16:03
1. Mam pytanie co do koncertów zespołów rockowych, w których tekstach mogą wystąpić teksty o zabarwieniu erotycznym czy antykościelnym. Za tydzień wybieram się na koncert pewnego zespołu, który bardzo lubię i nie chciałabym go przegapić, bo w moim mieście taka okazja zdarza się raz na kilka lat. Z drugiej strony jednak wiem, że mają 2, czy 3 piosenki, w których występują słowa o zabarwieniu antykościelnym - tzn. nie są powiedziane w sposób aż tak dosłowny czy wulgarny, raczej ironia, przewrotność czy sarkazm lub jedno słowo w całej piosence. Na co dzień tych piosenek nie słucham, unikam tego typu treści, ale możliwe, że na koncercie będą zagrane. Mam wyrzuty sumienia, bo nie chcę obrażać Boga, ale nie chcę też rezygnować z koncertu. Co mam w tym wypadku robić - może wyjść na chwilę do łazienki, kiedy będą grane te utwory?
2. Drugie pytanie również będzie odnośnie koncertu.
Z tym był znowu problem, że ma kilka czy kilkanaście piosenek w wyraźny sposób nawiązujący do seksu. Liczyłam po cichu, że może jednak te piosenki nie będą zagrane, no ale jednak były. Wokalista w przerwach między piosenkami sporo przeklinał, nie podobało mi się jego zachowanie no i teksty niektórych piosenek, ale była fajna muzyka no i jednak bawiłam się dobrze. Dzień potem miałam wyrzuty sumienia, ale w niedzielę do Komunii jednak poszłam - kocham Boga i potrzebuję Jezusa w moim życiu. Czy było to świętokradztwem? I czy mogę iść kiedyś na następny koncert tego zespołu? Zaznaczam, że nie lubię tekstów w tak wyraźny sposób nawiązujących do tekstu i zbyt wielu wulgaryzmów też nie lubię, no ale jednak niektóre piosenki mają naprawdę fajne i można się całkiem nieźle bawić... Co robić w takiej sytuacji?