magda 25.11.2008 21:02

Szczesc Boze ,
zanim zostane wysmiana chcialabym podkreslic , ze to o czym pisze jest moim zyciowym problemem. Nie wiem czy mam sie zwrocic do psychologa czy do Ksiedza
egzorcysty ... mam na imie Magda i jestem po "zwiazku" z Ksiedzem, wiem ze czlowiek taki jak ja nie jest godny by zyc , popelnilam blad wiem ze to nigdy nie powinno sie wydarzyc ale stalo sie.

Nie wiem co sie ze mna dzieje , od tego czasu ciagle cos mi mowi ze
mam uwodzic Ksiezy , to jest okropne nie wiem jak mam sobie z tym radzic ,ciagle przebywam w poblizu jakiegos kaplana , nie interesuja mnie "zwykli" mezczyzni lecz Ksieza , obecnie znowu przykulam uwage pewnego mlodego Ksiedza , wiem ze popelniam blad kolejny raz ale nie potrafie z tym skonczyc .

Wiem ze tak nie mozna ale robie to i nie potrafie nad tym zapanowac . Nie wiem jak mam sobie z tym radzic chce zyc normalnie zdaje sobie sprawe z tego ze w oczach Boga zawiodlam totalnie.

Nie wiem co mam robic ,byc moze wystapie z kosciola ...bedzie to mniej obrazalo Boga . Jesli ktokolwiek moglby mi doradzic
jak mam sama sobie pomoc , bylabym wdzieczna.
Z serca dziekuje .

Odpowiedź:

Przede wszystkim powinnaś usłyszeć jedno: nie jest prawdą, że nie jesteś godna by żyć, że zawiodłaś totalnie. Ciągle jesteś Bożym dzieckiem, powołanym do życia w przyjaźni z Bogiem. To co zrobiłaś, to "tylko" grzech. To, czego doświadczasz teraz, to pokusa. Wcale Cię to nie przekreśla...

Po drugie warto chyba, byś sobie uświadomiła, że odejście od Chrystusa, Kościoła, jest najgorszą rzeczą, jaką możesz w swojej sytuacji zrobić. To byłoby zwycięstwo szatana. O to mu przecież chodzi. I być może właśnie dlatego, wykorzystując Twój dawny grzech, kusi Cię właśnie w taki, a nie inny sposób. Bo liczy, że przekonana Cię, że jesteś beznadziejna, podła i w ogóle najgorsza i że nie masz nawet co się starać. Liczy na to, ze ostatecznie odwrócisz się od Boga, rzekomo w imię uczciwości wobec Niego, rzekomo po to, by Go mniej obrażać. Nie słuchaj takich pomysłów. To naprawdę jest szatańska pokusa. Upadek nie jest najgorszą rzeczą, jaka się człowiekowi może przydarzyć. Najgorzej nie próbować wstać...

Co dalej? Powierzaj swój problem Bogu. On się Tobą nie brzydzi. I odrzucaj konsekwentnie pokusy. Dobrze by też było, gdybyś przedstawiła swój problem spowiednikowi czy jakiemuś innemu księdzu (choćby w Katolickim telefonie Zaufania - 032-2530-500 - pytać o dyżur kapłana). Jeśli uznają za słuszne, skontaktują Cię z egzorcystą...

J.

więcej »