Mario 21.11.2008 01:01

Witam,
mam problem a mianowicie:
Moja wybranka należy do Koscioła Starokatolickiego Mariawitów a ja jestem wyznania Rzymskokatolickiego.Doszliśmy do kompromisu że ślub bedzie u Niej w kościele natomiast dzieci ochrzcimy u mnie. Poszedłem do mego proboszcza i usłyszalem że ślub w innym kościele to porzucenie wiary. Dopiero po moich tłumaczeniach że przeglądalem artykuły w internecie że jest taka możliwość zgodził się to sprawdzić. Ksiądz z Kościoła Mariawickiego powiedział ze jest mi potrzebna metryka chrztu. Odnalazłem artykół w internecie na stronie ekumenizm pl gdzie cytuje:

"Katolik zobowiązany jest przez kościelnego prawodawcę - pod rygorem uznania ważności zawartego związku - do zachowania tzw. "formy kanonicznej", czyli zawierania małżeństwa przed uprawnionym proboszczem. Wyjątkiem są małżeństwa zawierane przez katolików w Kościołach wschodnich (lub innych, których sytuacja kanoniczna jest porównywalna, czyli w Polce np. Kościołem polskokatolickim czy Kościołem Starokatolickim Mariawitów). Małżeństwo zawarte przez katolika w tych Kościołach będzie ważne (o ile nie zachodzą inne przeszkody), choć niegodziwie zawarte."

Mam nadzieje i modlę się aby mój proboszcz poógł mi w moim problemie ale martwi mnie to że z naszej rozmowy wynika że nie zna on podstawowych informacji na temat kościoła mojej dziewczyny i jego nastawienie jest negatywne.

W związku z tym mam pytanie czy informacja podana w cytacie powyżej jest prawdziwa, a jeżeli tak to czym różni się ślub ważny od godziwie zawartego.
Czy potem mogę przystepować do komunii, albo czy mogę mieć problem gdy bede chciał ochrzcić dziecko?

Wyprzedzajac trochę czas gdybym usłyszał od proboszcza że nie ma takiej możliwosci (ślub w Kościele Starokatolickim Mariawitów) to do kogo moge się zwrócic o pomoc?

Odpowiedź:

Kiedy małżeństwo zawarte jest nieważnie, znaczy, ze go wcale nie ma. Czyli gdybyś zawarł bez zgody swojego biskupa ślub np. u zielonoświątkowców (jeśli w ogóle taki obrzęd mają) to w oczach Kościoła katolickiego nie byłbyś żonaty i gdybyś zgłosił się, że chcesz ślubu z kim innym, to nie byłoby większych przeszkód. Niegodziwość zawarcia ślubu to co innego. Jest on ważny, uznany przez Kościół katolicki, ale przyjmując go bez zgody biskupa (bez jego dyspensy) popełniasz grzech.

W Kościele katolickim istnieje możliwość zawierania małżeństw mieszanych wyznaniowo. Zawsze jednak zgodę na nie musi wyrazić biskup (o dyspensę występuje proboszcz). Warunkiem jej uzyskania jest przyrzeczenie strony katolickiej, że odsunie od siebie niebezpieczeństwo przejścia do innego Kościoła i że będzie się starał dziecko wychowywać po katolicku. Istnieje też możliwość uzyskania dyspensy od tzw formy kanonicznej (czyli od zawarcia śluby przed księdzem katolickim). Wszystko jednak musi być formalnie załatwione. Bez tego małżeństwo będzie zawarte niegodziwie.

Proboszcz zapewne sobie z tą sytuacją poradzi, ale gdybyś uważał, że specjalnie nie chce czegoś załatwiać, możesz zwrócić się bezpośrednio do kurii biskupiej.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg