Paweł 25.10.2008 08:43

Witajcie!

W najbliższym czasie mamy grać ze znajomymi koncert ewangelizacyjny,
ma on odbyć się w Miejskim Ośrodku Kultury, a wszelkie dochody zostaną przeznaczone na cele charytatywne.

Ponieważ nie mamy własnych utworów, więc pewnie będziemy grali covery. No i teraz pytanie. Czy za coś takiego trzeba opłacać ZAIKS? Rozumiem, że jakbym np. chciał zagrać Każdy wschód słońca, który ma konkretnych dobrze znanych autorów to pewnie tak, ale co z utworami, które są powszechnie znane w prawie każdej wspólnocie, a nikt nie zna ich autorów: np. "W lekkim powiewie". Czy takie piosenki mają w ogóle prawa autorskie? Nie mam pojęcia jak to rozwiązać, żeby było legalnie? A pielgrzymka? Tam też gra się covery i nikt chyba nie myśli o prawach autorskich... Czy to znaczy że jest to nielegalne?

Odpowiedź:

Odpowiadający nie wie jaki jest status prawny wszystkich piosenek religijnych w Polsce. Jego zdaniem dla dobrego celu można je wszystkie grać i śpiewać. A sytuacja pokazuje przy okazji, że ścisłe przestrzeganie praw autorskich, to śmierć kultury. Piosenka, śpiewana w domach, przy ogniskach, schroniskowych salach czy towarzyskich spotkaniach to element budowania braterstwa, wspólnych ideałów, wspólnego odczuwania piękna, a nie worek buraków.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg