Janka 16.10.2008 09:08

Mam 53 lata, jestem w okresie monopauzy, ale mam jeszcze bardzo nieregularne miesiączki. Mój mąż jest alkoholikiem. Często domaga się wpółżycia. W moim przypadku odbycie stosunku zgodnie z naturą może doprowadzić do zajścia w ciążę, a tego bym nie chciała ze względu na wiek, zdrowie, alkoholizm męża, sytuację materialną... Mąż jednym z powodów do picia uznaje, to że nie mamy pełnych stosunków tylko przerywane. Nie mogę używać tabletek antykoncepcyjnych gdyż mam przeciwskazanie lekarza. Czy takie współżycie pod presją , przerywane jest grzechem?
Jak mam współżyć?

Odpowiedź:

Współżycie z mężem nie jest grzechem. Co najwyżej z jego strony, gdy Panią do współżycia zmusza. A czy grzechem jest to, ze są to stosunki przerywane? Na ten temat lepiej porozmawiać ze spowiednikiem. W pewnych sytuacjach, gdy kobieta współżyje zmuszona do tego troską o uniknięcie większego zła, spowiednik może na takie działanie pozwolić... Tyle że akurat stosunki przerywane są akurat dość nieskutecznym sposobem na uniknięcie ciąży...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg