mila 11.10.2008 19:44

czy grzechem jest nie kochać własnego ojca? mój ojciec niszczy naszą rodzinę,z byle powodu robi awanturę,jest agresywny,czasem mam tego dość i myslę sobie że lepiej by było, gdyby Bóg już go zabrał, raz nawet sie o to modliłam, czy to grzech?

Odpowiedź:

Grzechem jest łamanie czwartego przykazania, które nakazuje czcić ojca i matkę. Brak miłości wobec ojca o tyle, o ile łamie czwarte przykazanie. Dokładniej: trzeba odróżnić brak miłości wobec ojca z niezgodą na jego podłe postępowanie. Nie jest miłością pozwalanie mu na wyżywanie się na rodzinie. Bo krzywdząc innych, krzywdzi także samego siebie; mógł być wspaniałym ojcem, a jest jaki jest. Może się też spodziewać kiedyś surowego sąd Bożego za to, ze krzywdził najbliższych. Dlatego właśnie niezgoda na jego podłe postępowanie nie jest równoznaczna z brakiem miłości.

Trudno wymagać, by ofiara żywiła przyjazne uczucia wobec swojego oprawcy. Możesz i powinnaś się za ojca modlić. Nie rób mu krzywdy, gdy nadarzy się okazja do zemsty. To będzie zwycięstwo dobrze rozumianej miłości wobec ojca. Bądź wielkoduszna i zdobądź się na dobre słowo. Ale nie musisz i nie powinnaś go kryć. Nie musisz zgadzać się na jego postępowanie. I nie musisz żywić do niego owych pozytywnych uczuć.

Co do twoich myśli i modlitwy... Moim zdaniem to nie grzech. Tylko oczekujesz sprawiedliwości; oczekujesz Bożej pomocy w rozwiązaniu problemu. I to nie zawsze. Piszesz "czasem", czyli pewnie wtedy, gdy sytuacja jest już nie do zniesienia...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg