tadeusz 14.09.2008 16:15
Szanowna Redakcjo
Dzisiaj na mszy ksiadz opowiedzial historie dziewczyny o imieniu Quynh (mieszkam w Wietnamie) ktora trafila do szpitala z urazem kolana. Spedzila tam kilka dni .Gdy ja wypisano zaczela sie dziwnie zachowywac. Przestala sie uczyc, chodzic do szkoly, nie sypiala w nocy –zamiast tego glosno wybuchala smiechem bez powodu. Ksiadz egzorcysta wydelegowany przez miejscowego biskupa stwierdzil ze jest opetana. Na jego pytanie kim jest -zemdlala ,nastepnie po kilku minutach gdy doszla do siebie odpowiedziala: nazywam sie Anna Le. Okazalo sie ze 4 lata wczesniej dziewczyna o tym imieniu i nazwisku lezala na tym samym oddziale i dokladnie na tym samym lozku co Quynh. Anna Le zmarla w szpitalu w 2004r w wyniku obrazen doznanych w wypadku motocyklowym z powodu nadmiernej predkosci.
Moje pytanie jest nastepujace:
1 Czy szatan na wezwanie egzorcysty jest ZMUSZONY mowic prawde (bo sam Bog przez egzorcyste go zmusza)? (przeciez szatan jest ojcem klamstwa-trudno mu wierzyc…)
2 Czy to prawda ze szatan podszywa sie pod osoby zmarle, udajac je i w ten sposob wprowadza w swiat iluzji –osoby ktore probuja nawiazac z nimi kontakt (mnie osobiscie bardzo trudno uwierzyc w rozmowy ze zmarlymi duszami-o ile wiem Kosciol chyba nigdy oficjalnie tego nie potwierdzil. Z drugiej strony uznal np objawienia Sw Faustyny w ktorej takie rozmowy maja miejsce) Nie wiem co o tym myslec
3 Czy osoby zmarle moga w jakikolwiek sposob zaszkodzic zyjacym?