chomik
25.06.2008 22:20
Zadałam pytanie jakiś czas temu, czy kościół katolicki uważa, że np. skrupulatne sumienie jest wynikiwem egoizmu, a bulimia pychy.Odpowiedź:
"Kościół jako taki nie zajmuje stanowiska na temat źródeł trudności psychicznych. To raczej domena pewnej mądrości, praktyki spowiedników i kierowników duchowych. To oni mogą na podstawie swojej praktyki takie ogólne wnioski formułować. Podobnie zresztą jak psychologowie. Nie jest to jednak żadna oficjalna nauka Kościoła."
W takim razie pytam, czy Odpowiadający tak uważa, albo czy spotkał się Pan z taką opinią u jakiegokolwiek księdza. Bo z tego, co wiem, skrupulatne sumienie może być wynikiem nerwicy natręctw(może zawsze jest?) na którą nierzadko bierze się leki psychotropowe. Chyba lekarz nie przepisywałby leków tylko z powodu egoizmu..? A ja, tak jak już napisałam odniosłam wrażenie, że niektórzy księża uważają, że chodzi tu właśnie o egoizm..A to nie zgadzałoby się chyba z opinią psychiatrów, czy psychologów..Ale nie wiem jak to jest..
Odpowiedź:
Nie jestem lekarzem, więc nie wiem skąd się biorą nerwice natręctw. Trudno mi powiedzieć, na ile mają swe źródło w egoizmie. Wiem, że tego typu zachowania biorą się czasem z chęci stuprocentowego zabezpieczenia się. Np. myję często ręce, bo chcę być pewien, że do mojego organizmu nie przedostaną się groźne drobnoustroje, sprawdzam 5 razy czy zakręciłem gaz, bo chcę być stuprocentowo pewien, że sie nie zatruję ani ze dom nie wyleci w powietrze; sprawdzam 7 razy czy wyłączyłem żelazko, bo słyszałem ze od tego dom może sie spalić się dom, a ja chcę być stuprocentowo pewien, że się nie spali; sprawdzam osiem razy czy zamknąłem drzwi, bo raz zdarzyło mi sie nie zamknąć a dwa razy zdarzyło mi sie słyszeć, jak ktoś sprawdzał przez naciśnięcie klamki, czy drzwi nie są przypadkiem otwarte...
Normalny człowiek myje ręce, wyłącza żelazko, gaz, zamyka drzwi i najwyżej raz to sprawdzi. Bo dopuszcza do siebie myśl, że może może zdarzyć się coś niespodziewanego: do jego organizmu mogą się dostać groźne drobnoustroje (nie przez ręce, ale np. zjedzenie czegoś nieświeżego), jego dom może się spalić (nie od niezakręconego gazu czy niewyłączonego żelazka, ale zwarcia w gniazdku) a do domu mogą włamać sie złodzieje, dla których dwa zamki to pestka.
U źródeł natręctw może wiec tkwić perfekcjonizm. Podobnie może być jest ze skrupułami. Człowiek nie chce zaufać Bogu, ze jest dobry, że nie czepia sie o drobnostki, ale chce być do tego stopnia w porządku, by nic Bogu nie zawdzięczać. W tym sensie skrupulatne sumienie może być objawem egoizmu...
J.