Karolina 19.06.2008 23:21

Witam! Mam kilka pytan tej smaej kategorii. Kiedy jest odpowiedni moment na pierwszy pocalunek?

Przepraszam, ale jestem zmuszona napisac jeszcze raz to samo, bo przez przypadek (nie wiem jaki) wcisnelo mi sie "wyslij", przepraszam!) Chce tylko jeszcze zapytac czy pocalunek jest grzechem? Bo slyszalam rozne zdania na ten temat. A co jesli sie boimi tego pierwszego pocalunku? Pozdrawiam.

Może nie po kolei... Czy pocałunek jest grzechem? W małżeństwie nie. A poza małżeństwem, to zależy. Zależy od tego, czy ten pocałunek jest wyrazem miłości, życzliwości, czy pożądania. W tych pierwszych razach nie ma grzechu. W drugim tak.

Jeśli ktoś młody ma kłopoty z odróżnieniem jednej i drugiej sytuacji najlepiej, żeby się zastanowił, czy pocałowałby tak kogoś przy swoich rodzicach. To praktyczne rozwiązanie problemu, który od strony teoretycznej jest dość zawikłany i dlatego nieodporny na wypaczające sprawę interpretacje...

Więcej znajdziesz TUTAJ

Kiedy przychodzi czas na pierwszy pocałunek.... Założywszy oczywiście, ze nie chodzi o pocałunek grzeszny, bo na niego nigdy czas nie przychodzi.... Odpowiedź może wyda się złośliwa, ale moim zdaniem czas na pierwszy pocałunek przychodzi, gdy człowiek przestaje pytać, czy już przyszedł na to czas. Może dokładniej...

Wspólnych spotkań chłopaka i dziewczyny nie należy traktować jako wypełniania jakiegoś rytuału. To co podczas nich macie robicie zależy od was samych. Możecie chodzić do kina, spacerować po parku, siadać w kawiarni, robić zakupy. To wasza sprawa. Ale jeśli nie macie pomysłu co w czasie wspólnych spotkań robić, to lepiej się nie spotykajcie. Bo znaczy, że się ze sobą nudzicie. Podobnie jest z waszym zachowaniem. Możecie trzymać sie za ręce lub nie, ale to musi wynikać z potrzeby waszych serc, a nie z przekonania, że tak trzeba, bo jesteście parą. To właśnie nazwałem wypełnianiem rytuału: przekonanie, że coś trzeba, coś wypada, na coś przyszedł już czas, choć tak naprawdę jest to dla was krępujące i boicie sie tego.

Wydaje mi się więc - powtórzę to jeszcze raz - że jeśli nie masz ochoty chłopaka pocałować (oczywiście w sposób bezgrzeszny) to po prostu nie powinnaś tego robić, a nie martwić się, czy przyszedł już na to czas czy nie...

J.