Wiedźminka 14.06.2008 14:08

Witam!
Właśnie przeczytałam, że Kościół uważa operację zmiany płci za zło. Dlaczego tak jest? Dlaczego ktoś, kto urodził się na przykład w ciele kobiety a czuje się (i jest pewien, że jest) mężczyzną i żadne leczenie psychiatryczne nie może tego zmienić ma się przez całe życie męczyć? Przecież zmiana płci w takim przypadku nie jest jakimś okaleczeniem człowieka, a jedynie doprowadzeniem go do normalności. Bez tej operacji taki człowiek nie miałby szans na zwykłe życie - nie mógłby wstąpić w związek małżeński, ani iść do zakonu, nie mógłby nawet nawiązywać normalnych relacji z ludźmi... I jeśli nie zmiana płci to co jest ratunkiem dla takiej osoby, żeby nie czuć się przez całe życie obco we własnym ciele?
Pozdrawiam
Wiedźminka

Odpowiedź:

Teologia moralna przeciwstawia się operacji zmiany płci, gdyż jest to okaleczenie człowieka dla rzekomego uleczenia jego psychiki. Rzekomego, gdyż operacje, niestety, nie przynoszą trwałych pozytywnych skutków dla psychiki takich ludzi.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg