Przemek
09.06.2008 13:34
Jezus nauczał: "kto by drugiemu powiedział: bezbożniku, ten podlega karze Piekła ognistego". Jeżeli więc kogoś nazwę bezbożnikiem, co jest absolutną prawdą chcąc go upomnieć i uświadomić ciężar winy jakiej się dopuszcza "podlegam karze piekła ognistego" i jestem tym samym wykluczony z komunnii eucharystycznej?
Dziękuję.
Odpowiedź:
Chodzi o to, by ludzi nie obrzucać wyzwiskami. Jeśli zarzut jest prawdziwy, należy raczej postąpić wedle innego wskazania Jezusa, zaczynając od upomnienia w cztery oczy. Wierność prawdzie nie może być usprawiedliwieniem dla folgowania swojej złości, wydawania pochopnych sądów i w ogóle, ranienia bliźniego. Innymi słowy prawdy niewolno używać jak maczugi.
Prawda powinna być wyrazem miłości bliźniego. A miłość szuka dobra bliźniego. Czyli jego autentycznego nawrócenia, a nie upokarzania....
J.