Problem 03.06.2008 08:55

Szczęść Boże,

1. Mam pytanie co do mojej spowiedzi. Odbyłem pewien czas temu bardzo gruntowną spowiedź, min. z grzechów ciężkich i świętokradztwa... Pomimo że dostałem rozgrzeszenie, moich grzechów było tak dużo że po prostu w nerwach zapomniałem ich wszystkich powiedzieć. Więc poszedłem kilka dni później do innego spowiednika (tamtego bardzo trudno byłoby mi znaleźć...) i wyznałem mu że odbyłem wcześniej dokładną spowiedź i chciałbym teraz dopełnić ją... Jakoś nie powiedziałem jednak, że grzechy ciężkie, które teraz mówię kapłanowi, były również przyczyną świętokradztwa. No i teraz rodzi się pytanie - czy podczas pierwszej spowiedzi zostały mi one wszystkie wybaczone i wystarczyło mi tylko o nich wspomnieć podczas następnej ? Lub czy w takim wypadku spowiedź była nieważna i znowu dopuściłem się świętokradztwa... ?

2.Czy modlitwa pod wpływem alkoholu jest grzechem ? Z jednej strony jest to stan niezbyt odpowiedni do koncentracji i skupienia, ale z drugiej strony świadczy o tym że nie zapominam o rozmowie z Bogiem , obojętnie w jakim stanie się znajduję. Czy można się modlić np. podczas mycia się ? A czy klęcząc podczas np. wieczornej modlitwy grzechem jest np. drapanie się, albo wyrywanie włosów (heh...).

3.Obrzydzeniem napawa mnie pewne moje zdarzenie z dzieciństwa. Mając kilka lat (8 - 10 chyba) podczas zabawy z siostrą czułem przyjemność, podniecenie podczas dotykania jej (dla ścisłości nie był to symulowany seks...). Robiłem to nieświadomy kazirodztwa, nie zdawałem sobie sprawy z tego co czynię (a przynajmniej nie pamiętam o tym żebym był), i każdym razie zbagatelizowałem wtedy sprawę i zapomniałem o niej... ale powróciła jak bumerang teraz, kiedy jestem dorosły. Co mam z tym zrobić?

Dziękuję za okazaną pomoc.

Odpowiedź:

Nie zrozumiałem, czy o świętokradztwie zapomniałeś wspomnieć tylko za drugim razem, czy w obu spowiedziach. W sumie jednak nie jest to takie istotne. Jeśli zapomniałeś wyznać w pierwszej spowiedzi jakieś grzechy ciężkie, a niczego nie zatajałeś (sądząc z tego, że potem spowiedź "uzupełniałeś" tak właśnie było) to pierwsza spowiedź była ważna. Wszystko zostało Ci odpuszczone. Spowiedź "uzupełniająca" była tylko dla spokoju sumienia, bo równie dobrze mogłeś wszystko powiedzieć dopiero w następnej spowiedzi, za jakiś czas. Jeśli w obu nie wspomniałeś o świętokradztwie, bo jakoś zapomniałeś, możesz spokojnie poczekać z tym do następnej spowiedzi.

To, że w spowiedzi generalnej ktoś zapomina wspomnieć o grzechu świętokradztwa nie jest poważnym zaniedbaniem. Samo przez się jest zrozumiałe, że skoro dawniej nie spowiadałeś sie z grzechów ciężkich, to doszło także do świętokradztwa....

2. Modlitwa nie jest grzechem. Może nim być lekceważenie Boga. Jeśli człowiek pijany nie ma intencji obrażenia Boga, to nie ma problemu. Podobnie z modlitwą w czasie mycia się czy drapanie sie podczas modlitwy. Zamiast zastanawiać się, czy Boga nie obrażasz takim czy innym zachowaniem pomyśl, jak sensownie oddawać m,u swoją modlitwą cześć...

3. Jesteś po spowiedzi generalnej. Nie ma potrzeby wracać do takich dawnych spraw. Skoro miałeś 8-10 lat, to pewnie rzeczywiście nie zdawałeś sobie sprawy z tego, co robisz, wiec nie było grzechu ciężkiego. Jeśli jednak miałoby Cię to dalej męczyć powiedz o tym spowiednikowi przy następnej spowiedzi. Mocno zaznaczmy: tamta historia nie zmienia oceny, że Twoje obecne spowiedzi są ważne... Nie musisz ich powtarzać...

J.

więcej »