Marysia 02.06.2008 13:06

zaplanowalam przed kilkoma miesiacami slub z moim narzeczonym jestesmy juz ze soba siedem lat razem wiec wszyscy sie juz tego spodziewali. zaraz po zamowieniu sali i zespolu na wesele dowiedzialam sie ze jestem w ciazy na poczatku bylam przerazona, teraz gdy jestem juz w 11 tygodniu bardzo sie z tego ciesze bo jak mozna byc smutnym widzac bijace serce swojego skarba.Ale nie w tym rzecz postanowilismy nie zmieniac daty slubu ze wzgledu na wpacona zaliczke i klopoty jakie by z tego wynikaly.i teraz moje pytanie jak odnosi sie do tego kosciol.nie bylam juz od Bozego narodzenia u spowiedzi bo jestem z moim chlopakiem za granica w pracy i tu mieszkamy razem.boje sie isc teraz do spowiedzi, bo co mi powie ksiadz? prosze o szybka odpowiedz co mam zrobic?

Odpowiedź:

Kościół jest przeciwny współżyciu przed ślubem, a co za tym idzie także temu, by narzeczeni mieszkali przed zaślubinami razem. Jednak to, ze zaszłaś w ciąże nie jest żadnym "dodatkowym" grzechem. Jeśli już wyznaczyliście datę ślubu (skoro zamawialiście sale i zespół to chyba termin nie jest odległy) to nie ma potrzeby ślub przyspieszać. Jeśli zaś nie mieszkacie z narzeczonym, to nie będzie kłopotów z rozgrzeszeniem...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg