gab 25.05.2008 20:55
mam 37 lat. stwierdzone klinicznie następujące choroby psychiczne: zaburzenie osobowości typu border-line, depresję, miałem też psychozę na punkcie religijnym (wydawało mi się, że Bóg do mnie mówi). jestem w stałym leczeniu psychiatrycznym.
nie potrafię poukładać sobie swojej religijności, boje się też za bardzo zbliżać do Boga (ze względu na przeżytą psychozę). szukałem pomocy u wielu spowiedników, bezowocnie, spotkałem się też z księdzem psychoterapęutą ale nie chciał mi pomóc.
rozmawiałem dużo z moim psychiatrą na temat Boga i wyciągnąłem wnioski żebym dał sobie z tym spokój dla własnego dobra, to mi nie służy. a jednak szukam dalej. czy powinienem?
proszę nie odpisywać żebym poszedł do spowiedzi, modlił się itp. to nie jest droga dla mnie. zbyt ryzykowna. potrzebuję pomocy ale nie wiem gdzie ją znaleźć. jestem z Krakowa.
za każde słowo odpowiedzi z góry dziękuję.
gab