kwiatuszek2 24.05.2008 17:59

Szczęść Boże.
Mam pytanie odnośnie bioenergoterapeutów. Wiem, że korzystanie z ich usług jest grzechem Ale jak to się ma do poniższej Ewangeli
Mk 9,38-40
"Wtedy Jan rzekł do Niego: Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami. Lecz Jezus odrzekł: Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami."

Chodzi mi najbardziej o ostatnie zdanie.

Niestety członkowie mojej rodziny korzystają z pomocy bioenergoterapeuty i nie wiem jak ich przekonać aby zrezygnowali. Bioenergoterapeuta ten przed seansem staje z klientami przed krzyżem i odmawia modlitwę Ojcze nasz...
A jego zabiegi daja pozytywne efekty.

Bóg Zapłać

Odpowiedź:

Jak się bioenergoterapia ma do przytoczonego tekstu? Ano nijak. W tekście chodzi o leczenie w imię Jezusa. Bioenergoterapia - jak sama nazwa wskazuje - odwołuje się do sił naturalnych, do jakichś energii (w których wielu widzi siły demoniczne)....

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg