Daniel 20.05.2008 09:10

Szczęść Boże
Moje pytanie dotyczy szacunku do rzeczy przeznaczonych do kultu.
Opiszę sytuację: małżeństwo zabiera się do modlitwy wieczornej. Jak zwykle klękają na przeciw siebie po dwóch stronach łóżka i zanim przejdą do odmawiania dziesiątki różańca, jak zwykle rozmawiają o minionym dniu, sprawach w pracy, w rodzinie. Rozmowa luźna; czasem się przekomarzają, może spierają, śmieją - jak to w rozmowie. Jedno z nich mówi również coś co nie podoba się drugiej stronie. W małej złości, pod wpływem impulsu, drugie w odpowiedzi rzuca różańcem w małżonka. Niby nic bo gniewu jakiegoś nie ma, impuls, na dobrą sprawę nawet nie trafia i różaniec ląduje gdzieś na ścianie. No i tu mam zgryz - oczywiście takie obchodzenie się z różańcem jest dalekie od poprawności ale zastanawiam się czy jest to grzech a jeżeli tak to czy ciężki, czy sytuacja ta powoduje utratę łaski uświęcającej i należy wspomnieć o tej sprawie na spowiedzi czy może jest to przewinienie które niweluje spowiedź powszechna?
Pozdrawiam
Daniel

Odpowiedź:

Jeśli jest to grzech, to na pewno nie ciężki. Bo nie było woli sprofanowania rzeczy świętej, a raczej jakaś nieroztropność, działanie pod wpływem impulsu... Grzech ciężki domagałby sie pełnej świadomości i dobrowolności. Czyli człowiek musiałby wiedzieć nie tylko to, ze rzuca, ale uświadamiać sobie z całą wyrazistością zło takiego postępowania, mieć intencję sprofanowania różańca...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg