zatroskana 08.05.2008 00:11
Szczesc Boze!
Moje pytanie dotyczy malzenstwa-jestem mezatka od 6 lat,mamy dwoje dzieci.Jakis czas temu maz otrzymal propozycje pracy zagranica, musialby wyjechac na 2 lata bez mozliwosci odwiedzin, gdyz to bardzo duza odleglosc.Czy takie rozstanie zagrazaloby naszemu malzenstwu ?Chodzi mi o to czy z moralnego punktu widzenia jest to zle dla naszego malzenstwa ,czy takie zycie na odleglosc jest mozliwe bez zlych konsekwencji?(nie mam tu na mysli zdrady lecz oslabienia wiezi i wzajemnych relacji).Dodam ze jestesmy bardzo dobrym malzenstwem i zalezy mi bardzo na tym zeby to sie nie zmienilo.Z gory dziekuje i czekam na odpowiedz to dla mnie bardzo wazne(musimy podjac decyzje).