stokrotka 06.05.2008 16:59

Szczęść Boże!
mam 20 lat,jestem osobą wierząca i pochodzę z rodziny katolickiej.Od 2 lat i 4 miesięcy chodze z chłopakiem i planujemy się pobrac.oboje chcemy czekkać z współżyciem aż do ślubu aby wtedy ofiarować sobie te skarby, których strzegliśmy przez całe życie... czasem jednak ciężko jest wytzrymać w całkowitej czystości... dlatego mam pytanie: czy dotykanie się i przytulanie jest grzechem? ja mam bardzo wrażliwe sumienie i jestem bardzo delikatna więc cześto nad tym się zastanawiam czy nie przesadzam... ale i tak zawsze mówie przy spowiedzi ze swiom zachowaniem wzbudziłam pożadanie mężczynzy.... tak jest choć wcale tego nie chce i nie robie tego specjalnie...czy chłopak i dziewczyna nie moga okazywać sobie czułośći w ogóle? a jeśli tak to w jaki sposob?? gubie się w tym wszystkim i prosze o rade. bądz odpowiedz na e-mail
dziękuje, Szcześć Boze!

Odpowiedź:

Okazywanie czułości, bliskość, nie są grzechem. Jest nim celowe wywoływanie seksualnego podniecenia albo akceptowanie podniecenia pojawiającego sie mimo woli. Istnieje cała gama zachowań czystych, w których trudno upatrywać grzechu. Trudno ustawić jednoznaczną granicę między jedyni a drugimi. To trochę jak jak z pytaniem o to,. czy pocałunek jest grzechem,. W dużej mierze zależy to od intencji.... Najlepiej, jeśli uczciwie we własnym sumieniu ocenisz swoje postępowanie. A w razie wątpliwości poradzisz się spowiednika...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg