Gość 02.04.2024 20:42
Szczęść Boże,
Mam kilka pytań:
1. Czy bycie członkiem grupy zajmującej się publikowaniem treści sportowych na Twitterze (X), która w pewnym zakresie (obecnie średnim) zajmuje się pisaniem o (tym samym promowaniem) MMA/boksu jest grzechem?
2. Czy polubianie (w konsekwencji promowanie) takich treści jest grzechem?
3. Czy publikowanie tych treści jest grzechem?
4. Czy oglądanie kompilacji występów drużyn/poszczególnych graczy, które są legalne (a przynajmniej nie zostały usunięte przez YouTube), ale mogły zostać przygotowane nielegalnie (sprawdzenie legalności wykorzystanych do ich wykonania źródeł jest praktycznie niemożliwe) należy traktować jako grzech?
Dziękuje za odpowiedź. Z Bogiem
1. Nie.
2. Na pewno nie.
3. Nie.
4. Nie.
J.