Jadwiga
03.04.2008 22:22
Prosze mi wybaczyć jeśli napisze coś niestosownego. Nie mam zamiaru bluźnić, więc zaznaczam, że są to tylko rozważania i pytania z nich wynikające. Zaznacze też, że nie posiadam prawie żadnej wiedzy teologicznej i jeszcze się w tym wszystkim gubię. Proszę wybaczyć więc pytania, które mogły się już pojawić, czy można znaleźć na nie odpowiedź w Internecie (jednak oczywiscie ja tego nie umialam)
Wcielenie było potrzebne do tego, aby nas odkupić, tzn. usunąć skutki grzechu (Boża sprawiedliwość). Jednak odkupienie jako takie nie wypełniło się przez sam fakt cierpienia i ukrzyżowania Chrystusa, tylko przez Jego całkowite oddanie i wypełnienie woli Boga?. Czyli bez Męki Pańskiej nasze odkupienie byloby także możliwe?
I jakby poprzez tą śmierć (niekoniecznie poprzez ukrzyżowanie) wyzwala tą śmierć, tzn. łączy się z naszą śmiercią (jeśli zostaliśmy ochrzczeni) i dlatego możemy żyć wiecznie. Co jednak z tymi ludźmi, którzy nie zostali włączeni do Kościoła, tzn. nie trwają w Chrystusie , nie są z nim zjednoczeni(nie w Bogu , bo w nim wszystko trwa?)
Czy po prostu Chrystus pokonał śmierć jako taką?
Z tego wynikałoby, ze ludzie nie ochrzczeni nie są skazani ani na piekło ani na niebo tylko śmierć.
Mimo zapędów inkwizytorskich odpowiadający nie zauważył w Pani pytaniu niczego niestosowanego...
Trudno rozważać, co by było gdyby. Faktem jest, że posłuszeństwo Jezusa wobec woli Ojca wyraziło się Jego śmiercią na krzyżu. To dlatego miedzy posłuszeństwem woli Ojca a śmiercią krzyżową stawiamy znak równości. Jednak prawda jest, że istotą była tu wierność wobec Ojca. Pisze o tym św. Paweł w liście do Filipian (2, 6-8):
"On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej (...)".
Szerzej ten problem przestawiłem w artykule "Zbawienie przez krzyż", który można znaleźć
TUTAJ W drugiej kwestii...
Słowo "śmierć" jest w naszym języku dość wieloznaczne. Używając go mamy na myśli jakiś koniec, ale niekoniecznie koniec biologicznego życia. Np. mówi się o śmierci jakiejś monarchii, śmierci idei itd. Także w Biblii słowo to jest wieloznaczne. Oprócz śmierci w sensie biologicznym oznacza także śmierć duchową rozumianą jako oddalenie od Boga. W tym sensie piekło jest śmiercią (śmiercią wieczną; Apokalipsa nazywa je śmiercią drugą). Jest też śmiercią grzech (ciężki, czyli taki który sprowadza śmierć wieczną).
W dniu zmartwychwstania postaną wszyscy. Dobrzy i źli, wierzący i niewierzący. Jedni zmartwychwstaną do życia wiecznego, drudzy ku wiecznemu potępieniu (czyli ku śmierci).
O możliwości zbawienia nieochrzczonych można przeczytać w innym artykule, zatytułowanym "Zbawienie bez chrztu"
(TUTAJ) J.