Krystyna
29.03.2008 21:18
Medycyna z Tybetu.
1)Slyszy sie ze korzystanie z alternatywnej medycyny sprzeciwia sie wierze katolickiej. Ksiadz na rekolekcjach wielkopostnych mowil nawet ze korzystanie z akupunktury czy alternatywnej medycyny otwiera do nas dostep dla szatana. Czy wszyscy ludzie Azji gdzie akupunktura jest znana i powszechnie używana sa zatem opetani?
2)My mamy bardzo duzo lekarstw ktorych podstawa sa ziola. W aptekach znajduje sie wiele lekarstw ziolowych. Wiele ziol jest znanych i uzywanych przez miljony ludzi na calym swiecie znane od dawien dawna. Moje pytanie. Czy przyjmowanie prze ze mnie lekarsrwa ziolowego zalecanego mi przez tibetanskiego zakonnika, Lama, jest niezgodne z nasza wiara katolicka. Czy juz kontakt z nim odtworzyl droge dla zlego? Trudno mi zrozumiec twierdzenie ksiedza ktory sprawowal u nas rekolekcje ze to wszystko jest zlem. Wezmy zakonnikoe Tibetanskich ktorzy maja inna wiare a raczej ich sposob zycia to bardziej filozofia niz wiara, sa opetani? Sa przeciesz bardzo spokojnymi ludzmi propagujacymi pokój.
Odpowiedź:
Odpowiedź na Pani pytania wymaga najpierw pewnych uściśleń. Po pierwsze trzeba powiedzieć, ze wierze chrześcijańskiej sprzeciwia się to, co ma jakiś związek z magią. Medycyna alternatywna na tyle sprzeciwia się wierze, na ile ma z magią związek.
Trudno jednoznacznie ocenić jak to jest w wypadku takiej czy innej metody. Trzeba by ją dobrze poznać. To znaczy poznać od strony ideologii która za nią stoi, ale też z naukowego punktu widzenia; to znaczy trzeba by sprawdzić, czy owa alternatywna medycyna nie działa lecząco dlatego, że wykorzystuje nieznane dotąd skuteczne metody mające jakieś naukowe uzasadnienie albo czy nie wykorzystuje czegoś, o czym w tradycyjnej medycynie już zapomniano. Np. niektóre schorzenia można skutecznie leczyć ziołami, nie trzeba pastylek i nie ma w tym żadnej magii.
Druga rzecz to zauważenie, że między otwieraniem na dostęp szatana a faktycznym opętaniem jest ogromna różnica. Jak między jazdą samochodem a śmiercią w wypadku drogowym. Nie każdy kto tych metod używa musi zaraz być opętany...
Pozostaje jeszcze inna rzecz... Działanie szatana niekoniecznie ciągle sie manifestuje. Może zostawać długo ukryte. Chyba nie na darmo nad człowiekiem, którego sie chrzci odmawia się egzorcyzm...
J.