Adam Hajduk 28.03.2008 15:58
Przyglądając się dyskusji między ewolucjonizmem a kreacjonizmem, zauważyłem,że kreacjonizm tak naprawdę sprowadza się do antyewolucjonizmu i to w dodatku bardzo powierzchownego.Kreacjoniści nie przedstawiają swoich nauk.Zresztą jak mogliby to uczynić?Jak udowodnić Boga?Jak udowodnić,że musiał stworzyć życie?Jak zrozumieć w jaki sposób to uczynił?
Dlatego właściwie jedyną strategią kreacjonistów jest błędne mniemanie,że gdy obalą ewolucjonizm automatycznie udowodnią kreacjonizm(co jest błędem logicznym).
Ale przejdźmy do rzeczy.Skoro kreacjonizm nie jest w stanie przedstawić swojej wizji historii stworzenia,to może ewolucjonizm jest najlepszym,co nam się przytrafiło.Przecież ewolucjonizm mówi JAK Pan Bóg stworzył życie.A to już dużo wiedzy o Panu Bogu.Wiemy przecież,jak trudno się poznaje Pana i jaką niezgłębioną tajemnicą On jest.Zastanawiam się i to jest moje pytanie,
czy nie powinniśmy czerpać radości z tego,że przynajmniej tę cząstkę tajemnicy rozsupłaliśmy?
I drugie pytanie,czy wiadomo komukolwiek coś na temat jakichś pozytywnych tez kreacjonizmu,zwłaszcza na temat tego jak zdaniem kreacjonistów Bóg tworzył życie?