Katolik.
15.03.2008 23:42
Witam!
W sklepie internetowym spotkałem amulety i talizmany zakwalifikowane jako chrześcijańskie. Opisy niektórych są bardzo ciekawe i wskazują na boże błogosławieństwo. Szczególnie zaciekawił mnie Krzyż z Caravaca i Gwiazda Arcygamy. Uprzejmie proszę o opinię nt. tych dewocjonaliów, czy można je nosić jako wisiorki lub zawiesić w mieszkaniu? Czy katolicyzm je akceptuje? A jeżeli nie to dlaczego?
Nie interesuję się tarotem i okultyzmem. Ale w chrześcijaństwie
uprawnione są przecież cudowne miejsca np. Sanktuaria (gdzie mają miejsce cudowne uzdrowienia), cudowne obrazy, figurki, medaliki, szkaplerze, relikwie Świętych, Krzyża Świętego. A różaniec w sensie sznura paciorków? W tym
znaczeniu pytam o Krzyż z Caravaca, który ma piękną legendę (został wniesiony podczas Mszy Świętej przez Anioły).
(...)
Proszę o potwierdzenie lub zanegowanie tych legend, np. czy
rzeczywiście papież Leon XIII akceptuje Krzyż z Caravaca? Czy jest uprawniony na równi z Krzyżem Świętym? Z poważaniem
Odpowiedź:
Symbole jak symbole. Jeden to właściwie krzyż z dwoma belkami poprzecznymi. Drugi to dwunastoramienna gwiazda z krzyżem w środku. Nie byłoby się co doszukiwać tu jakiejś magii gdyby nie fakt, że... jako magiczne się te przedmioty przedstawia. I przy okazji chyba nieco zmyśla. Odpowiadający nie potrafi sprawdzić, czy w ogóle istniała jakaś bulla papieża Klemensa akceptująca jakiś tam krzyż. Ale nie słyszał, by kiedykolwiek jakikolwiek symbol chrześcijański papież zatwierdzał. Symboli po prostu się używa. Są chrześcijańskie, bo wymyślili je chrześcijanie i widzą w nich taką czy inną treść czy posługują się nimi jako pomoca w modlitwie (różaniec).
Przede wszystkim jednak żadnego symbolu, także chrześcijańskiego, nie wolno nam traktować jak magicznego talizmanu. Sam z siebie taki czy inny wisiorek na pewno nie ma żadnej mocy. Ma ją, gdy posługuję się nim wierzący, któremu symbol przypomina o Bogu, skłania go do większej ufności, uspokaja w chwilach trudnych, bo uświadamia Bożą opiekę. Czasem taki bardziej rozbudowany symbol czegoś uczy. Na przykład średniowieczne krzyże w formie drzewa życia (taki kwitnący krzyż, pełen owoców i ptaków) pokazują prawdę, że krzyż Chrystusa jest początkiem nowego życia, jego śmierci jest nowym stworzeniem. Albo krzyż, na którym Chrystus wisi w kapłańskich szatach przypomina, że sprawowana przez kapłana Eucharystia jest uobecnieniem Chrystusowej ofiary. Ale - powtórzymy to - nie wolno nam nigdy żadnego z tych przedmiotów traktować jako źródła jakieś mocy. Byłoby to magiczne podejście do religii...
Chrześcijanie powinni trzymać sie z daleka od wszelkiej magii i wszystkich talizmanów. Nawet tych, które zawierają jakąś symbolikę chrześcijańską. Bo nie ma talizmanów dobrych i złych. Jeśli jakiś przedmiot traktujemy jak talizman, to nawet jeśli jest to zawieszony na szyki krzyżyk, urągamy Bogu, który jest jedynym Panem i Zbawicielem...
J..