Agitka
08.03.2008 21:34
Przejrzałam posty w poszukiwaniu odpowiedzi na swoje pytanie i nie znalazłam jej. A dotyczy ono uczestniczenia we Mszy św. wieczorem dnia poprzedniego. Konkretnie chodzi o Mszę św. w sobotę wieczorem zamiast Mszy w niedzielę. Niedawno spotkałam się z opinią, że takie "wyprzedzanie" Mszy św. niedzielnej jest dozwolone tylko w konkretnej, ważnej sytuacji, np. podróż, która uniemożliwia obecność na Mszy w niedzielę, całodzienny zjazd na uczelni itp. Jeśli nie ma przeszkód, żeby iść w niedzielę, powinno się iść właśnie w niedzielę. Czy rzeczywiście tak to wygląda, czy musi być przeszkoda co do niedzieli, żeby "liczyła się" Msza sobotnia wieczorna? Jeśli chodzi o mnie, to po prostu wolę chodzić na Mszę w sobotę, kiedy w Kościele jest mniej ludzi i mogę się łatwiej skupić.
Odpowiedź:
Problem był już poruszany, ale widać trudno niewprawnym znaleźć. Przytaczam więc tekst jednej z takich odpowiedzi.
W Katechizmie Kościoła katolickiego (2180) czytamy:
Przykazanie kościelne określa i precyzuje prawo Pańskie: "W niedzielę oraz w inne dni świąteczne nakazane wierni są zobowiązani uczestniczyć we Mszy świętej". "Nakazowi uczestniczenia we Mszy świętej czyni zadość ten, kto bierze w niej udział, gdziekolwiek jest odprawiana w obrządku katolickim, bądź w sam dzień świąteczny, bądź też wieczorem dnia poprzedzającego".
To drugie zdanie wyjęte jest z Kodeksu Prawa Kanonicznego.
Skoro oficjalne dokumenty Kościoła uznają, że można w niedzielnej Mszy uczestniczyć w sobotę wieczorem i to bez żadnych dodatkowych warunków, to nie ma powodu, by je samemu tworzyć. Można i koniec. Kropka.