franz 29.02.2008 14:08

Szczęść Boże,
Czy "kupowanie" egzaminu np. na prawo jazdy jest grzechem ciężkim. ?
Czy jeżeli okłamie się kogoś (coś się zatai) w sprawie istotnej, a potem np. po 2-3 dniach (zanim pojawią się konsekwencję poprzedniego czynu) wyzna się prawdę to pierwsze kłamstwo jest grzechem ciężkim?

pozdrawiam

Odpowiedź:

1. Wielkość zła, jakim jest kupienie sobie prawa jazdy będzie zależała od tego, na ile stwarza to zagrożenie dla innych. Jeśli kupuje je ktoś, kto nieźle sobie z samochodem radzi, a tylko jakoś nie może przejść egzaminu, będziemy mieli do czynienia z mniejszym złem. Jeśli ktoś nie potrafi bezpiecznie prowadzić samochodu, grzech będzie większy. Odpowiadający nie potrafi jednoznacznie ocenić wagi zła takiego czynu. Ale jego zdaniem sprawa jest poważna. Niezależnie od wspomnianych wyżej okoliczności należałoby zdać się na osąd spowiednika.

2. Jak w poprzednim. To znaczy trudno jednoznacznie coś takiego ocenić i napisać, czy to już grzech ciężki czy jeszcze nie. Zwłaszcza, gdy nie wiadomo co to była za istotna sprawa. Ale sprostowanie kłamstwa na pewno zmniejsza winę.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg