Kratka 20.02.2008 22:09

Od jakiegoś czasu nurtują mnie pewne myśli, których bardzo się wstydzę. Uzmysłowiłam sobie, że Chrystus był człowiekiem- mężczyzną. Nie umiem poradzić sobie z Jego cielesnością. Czasem przy Komunii nie myślę o duchu, lecz o ciele. Nie chcę tego, i nie przywołuję tych myśli, z całego serca je odganiam. Czy to jest grzechem?

Odpowiedź:

Niechciane, natrętne myśli myśli nie są grzechem. Nigdy. Grzechem może być tylko to, gdy ktoś jakieś nieczyste czy bluźniercze myśli akceptuje, chce ich, z upodobaniem się na nich zatrzymuje...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg