gosja
13.02.2008 18:36
Czy rozmowa ze świadkami Jehowy na temat wiary jest grzechem? Słyszałam kiedyś sugestię pewnego księdza, że jest to narażanie się na utratę wiary. Jeżeli tak to proszę o odpowierdz w jakich sytuacjach nie jest to grzechem. Moje rozmowy ze Świadkami motywują mnie raczej do poznawania Biblji i historii Kościoła, chociaż czasami czuję się przez nich "pokonana" nie mogąc znaleźć żadnego argumentu przeciw ich teorią. Ale uważam że takie rozmowy mogą być w gruncie rzeczy konstruktywne i pomagać nam uzyskiwać świadomość naszej wiary.
Odpowiedź:
Zdaniem odpowiadającego rozmawianie ze Świadkami Jehowy może być narażaniem się na utratę wiary, ale jeśli kogoś motywuje do szukania odpowiedzi na ich zarzuty, to jest to raczej jej pogłębianie. W takiej sytuacji ryzyko jest chyba uzasadnione. Tylko gdybyś zauważyła, że idziesz za daleko, powinnaś takich rozmów unikać...
Odpowiadający przed laty też rozmawiał ze Świadkami Jehowy. Po paru spotkaniach, podczas których ciągle zmieniała się osoba towarzysząca głównemu rozmówcy zauważył, że zaczęli omijać jego mieszkanie szerokim łukiem. Chyba te spotkania za bardzo pewnością rozmówców wstrząsały ;)
J.