po 07.02.2008 22:22
Mam następujące pytanie: jakieś pół roku temu kiedy moja wiara nie była jeszcze zbyt dobrze ukierunkowana, zdarzyło mi się może dwa razy kombinować coś z biczowaniem w sumie to zadałem sobie może ze 30 uderzeń (raczej lekkich) paskiem czy był to grzech ciężki. Wtedy nie uznałem tego za jako taki grzech bo z tego co pamiętam to już wtedy grzeszyć ciężko nie chciałem, to jedna sprawa dwie kolejne tyczą się podobnego tematu i mogą wydać się dość dziwne mianowicie prysznic brałem w zimnej wodzie by uniknąć niechcianych reakcji fizjologicznych a jakiś rok temu zdarzyło mi się że dotknąłem się gorących przedmiotów myśląc że jeśli poprosze o Boga o to by się mi nic nie stało to tak będzie. Oczywiście po dotknięciu dość lekko się sparzyłem.Teraz widzę jasno jak było to dziwne ale wynikało z nieroztropności i nadgorliwości a nie z chęci czynienia zła. Czy były to grzechy ciężkie?