po 07.02.2008 22:22

Mam następujące pytanie: jakieś pół roku temu kiedy moja wiara nie była jeszcze zbyt dobrze ukierunkowana, zdarzyło mi się może dwa razy kombinować coś z biczowaniem w sumie to zadałem sobie może ze 30 uderzeń (raczej lekkich) paskiem czy był to grzech ciężki. Wtedy nie uznałem tego za jako taki grzech bo z tego co pamiętam to już wtedy grzeszyć ciężko nie chciałem, to jedna sprawa dwie kolejne tyczą się podobnego tematu i mogą wydać się dość dziwne mianowicie prysznic brałem w zimnej wodzie by uniknąć niechcianych reakcji fizjologicznych a jakiś rok temu zdarzyło mi się że dotknąłem się gorących przedmiotów myśląc że jeśli poprosze o Boga o to by się mi nic nie stało to tak będzie. Oczywiście po dotknięciu dość lekko się sparzyłem.Teraz widzę jasno jak było to dziwne ale wynikało z nieroztropności i nadgorliwości a nie z chęci czynienia zła. Czy były to grzechy ciężkie?

Odpowiedź:

Piszesz o trzech sprawach.

Pierwsze - uderzenie sie paskiem. Jeśli sie nie pokaleczyłeś, to wszystko dobrze. Dobrze że takie pomysły zarzuciłeś. Trudno mówić o grzechu. Zwłaszcza poważnym.

Kąpiel w zimnej wodzie - trudno uznać za grzech. Takie kąpiele zdrowiu nie szkodzą. No, nie powinny.

Dotykanie gorącej blachy... Boga się nie wystawia na próbę. Bo to grzech przeciwko II przykazaniu. Czy ciężki? Odpowiadający tak by tego nie widział. Działałeś raczej nie uświadamiając sobie zła takiej postawy...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg