ktoś 03.02.2008 23:49

Weszłam na stronę ze śmiesznymi znaczeniami imion, żeby pośmiać się z nich z koleżanką.
Pisałam z nią na GG i ona mówiła mi imię, jakie mam znaleźć, a ja podawałam znaczenie.
Jednak wiele znaczeń imion w wulgarny sposób dotyczyło seksu, ja starałam się na to nie patrzeć, a jeśli koleżanka kazała mi wyszukać jakieś imię i akurat znajdowały się w nim takie treści, nie pisałam jej ich i tak zmieniałam, żeby tego nie było.
Czy popełniłam grzech, oglądając stronę z takimi treściami?
Dodam, że starałam się je omijać, ale niektóre jednak zobaczyłam i wiedziałam już wcześniej o tym, że ta strona zawiera takie treści, jednak były też takie znaczenia imion, które były po prostu śmieszne, bez żadnych takich wulgarnych rzeczy i o takich właśnie chciałam opowiedzieć koleżance... jednak w końcu powiedziała mi, żebym podała jej link, zrobiłam to, uprzedzając ją, że tam znajdują się takie rzeczy, ona powiedziała, że nieważne i weszła na tą stronę.
Czy w takim razie odpowiadam za jej ewentualne zgorszenie?

Odpowiedź:

Prawdą jest, że zaakceptowałaś to, że są tam takie teksty, bo chciałaś tego i to czytałaś. Prawdą jest, ze dałaś koleżance link. Odpowiadasz za swoje czyny.

Czy było to złe? W takiej mierze, w jakiej za zło można uznać znajdujące się na tamtej stronie treści. Piszesz że nie były wulgarne, wiec najprawdopodobniej jeśli w ogóle mamy do czynienia z jakimś złem, to niewielkim. Żarty, także ze sfery seksualnej człowieka też mogą bywać niewinne...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg