sylwia
31.01.2008 14:58
Mam poważny problem.
Obudziłam się wcześnie nad ranem (i jeszcze nie do końca wybudzona) (...)
Odpowiedź:
Proszę wybaczyć, ale odpowiadający nie będzie ujawniał treści tego rodzaju zapisów. I szczerze mówiąc nie bardzo wie, jak tego rodzaju dylematy - grzech czy jeszcze nie - rozstrzygać. Może podać ogólne zasady: świadome i dobrowolne zaakceptowanie podniecenia seksualnego poza małżeństwem jest grzechem. Ale w niczyjej głowie nie siedzi i nie potrafi ocenić na ile ktoś działa świadomie, a na ile przez sen. Nie potrafi też za kogoś ocenić, na ile ktoś kierował się niewinną ciekawością na ile świadomie szukał podniecenia seksualnego. No i nie wie, czy odczuwaną przyjemność można uznać za przyjemność seksualną. Bo jeśli towarzyszy zgoła niewinnym zachowaniom, to nie jest to wcale pewne...
J.