Mloda 22.01.2008 19:53

Szczęść Boże!
W rachunku sumienia w mojej książeczce pod przykazaniem IV są m.in. takie "punkty" jak:
czy starasz się przez modlitwę pogłębić w sobie cześć i miłość do rodziców
czy wczuwasz się w ich sytuację duchową i materialną (może nie dosłownie tak), itp. Nie wiem, czy mam się z tego spowiadać czy nie, bo tak naprawdę nie zastanawiam się nad tym. Mówię u Spowiedzi, że się z rodzicami pokłóciłam, albo że pyskuję, albo że źle onich myślę, zależy od tego co robię. Czy mogę sie tak nadal spowiadać, czy muszę tak szczegółowo rozpatrywać w/w złe czyny?
Czy gdy słucham wieczorem muzyki zamiast położyc sie trochę wcześniej spać, albo odrywam się od zadań domowych (ale je dokańczam), albo nie chce mi sie rano wstac i krócej się modlę to jest to grzech ciężki? A lekki? (marnowanie czasu?)
I jeszcze jedno pytanie, może głupie. Czy jeśli kiedyś ukradłam szyszkę z Ogrodu Botanicznego to jest to grzech cieżki? A lekki? Powinnam ją odnieść?
Serdecznie dziękuję za odpowiedzi i portal, pozdrawiam, bardzo prosze nie pokazywać mojego maila

Odpowiedź:

Hmmm... No więc tak. Pytania w rachunku sumienia maja być dla Ciebie tylko pomocą. Zresztą jest wiele różnych rachunków sumienia. Ty masz spowiadać sie ze swoich grzechów. Wtedy najlepiej mówić konkretnie co sie zrobiło, a nie próbować rzeczy jakoś mądrze nazwać. Mówiąc jak mówisz na pewno dobrze sie spowiadasz.

Te pytania w rachunku sumienia mają obudzić wrażliwość spowiadających się, gdyby ktoś żadnego zła w swoim postępowaniu nie widział. Np. mądrze sformułowane pytanie, "czy wczuwasz się sytuację materialną rodziców" (pomińmy duchową) powinno uwrażliwić na sytuacje, w których ktoś domaga sie ciągle od nich pieniędzy na swoje potrzeby, a nie zauważa, że ledwo wiążą koniec końcem... A tak czasem bywa.

2. Słuchanie muzyki nie jest grzechem. Jeśli tylko przez to nie zaniedbujesz swoich ważnych obowiązków wszystko jest OK. To że krócej pośpisz albo mniej się pouczysz (ale się i tak uczysz) nie jest złem. Człowiek powinien rozwijać się integralnie, to znaczy całościowo. Rozwijanie w sobie wrażliwości na muzykę (choć może słuchasz łomotów ;-)) rozwijanie zainteresowań, pielęgnowanie przyjaźni, są też ważne. Chyba nawet można by tu zaryzykować twierdzenie, że ciągłe uczenie się i zaniedbywanie innych spraw mogłyby być grzechem...

A modlitwa... W tej dziedzinie musisz decydować sama. racja, dobrze jest sie dużo modlić. Z drugiej strony nie popełniają grzechu ci, którzy modlą się mniej. Złem byłoby, gdyby ktoś zaniedbywał modlitwę. A wielkim złem (czyli grzechem ciężkim) gdyby nie modlił się wcale czy prawie wcale...

3. Co do szyszki... Odpowiadający nie wie czy to jakaś cenna rzecz. Jeśli nie, to nie ma problemu...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg