aaaaa 18.01.2008 16:45

1.Czy ekscytowanie się jakąś rzeczą np. samochodem i mówienie jaki to on jest „mocarny”. Ekscytowanie się siłą i tym że jest to urządzenie takie super jest grzechem i jakim?

2.Jeśłi np. jakieś prawo kościelne wg mnie jest „niemądre”, ale i tak staram się go przestrzegać choć nie widzę w nim sensu. Czy grzeszę przeciw Duchowi Świętemu, „uznanej prawdzie chrześcijańskiej się sprzeciwiać”?

3.Czy zakupienie urządzenia marki Pentagram i o nazwie modelu Cerberus (nawiązuje do cerbera). Nie jest czymś złym i czy chrześcijanin powinien się wystrzegać takich produktów? Powiem że akurat to urządzenie jest tanie w stosunku do innych i zadowala mnie swoją funkcjonalnością.

Odpowiedź:

1. W tym, że sie komuś podoba jakaś rzecz nie ma chyba niczego złego. Nawet jeśli jest wyraźnie tym czymś zafascynowany. Ot drobiazg...

2. Jeśli komuś się coś nie podoba, czegoś nie rozumie, ale i tak się do zasady stosuje, to nie ma żadnego grzechu. wątpliwości nie sa grzechem.

3. Nie jest to grzech. Kupujesz sprzęt, a nazwa firmy czy poglądy jej właścicieli nie maja tu wiele do rzeczy. Inna sprawa, że chyba warto przeciwstawiać się modzie na satanistyczne symbole. Dość szeroko ostatnio rozpowszechnionej. Bo dopóki takie chwyty marketingowe będą działały, właściciele firm (czy muzycy) będą z tej mody korzystali. Gdy ich to uderzy po kieszeni, może zmądrzeją...

Pozostałe opisane przez Ciebie w następnym pytaniu sytuacje potraktuj podobnie. Oceń w sumieniu na ile są złe, na ile są wspieraniem zła, na ile dla Ciebie są demoralizujące...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg