anies
01.01.2008 11:58
Ktoś ostatnio opowiadał mi o jakimś radiu wyśmiewającym radio Maryja
audycja polegała na opowiadaniu o jakiejs grupie satanistow. nie wiedzialam czy to cos niewlasciwego troche sie usmiechalam na sile. czy mozna uznac to za grzech i jakiej materii?
drugie pytanie
czy żarty takie troche z podtekstmi ale nie wywolujące podniecenia można uznac za grzech cięzki?
Obu tych grzechow zapomnialam wyznac w spoweidzi czy musze do tego wracac?
Odpowiedź:
1. Sporo zastanawiałaś sie nad sprawą i nie wiedziałaś czy to coś naprawdę złego, to pewnie jakiegoś wielkiego zła, szyderstwa z wiary rzeczywiście nie było. To byś pewnie dostrzegła.
2. Nie wiem co rozumiesz przez żarty "trochę z podtekstem". Jeśli to samo co ja, to grzechu niem a wcale.
Opowiadano kiedyś kawał o sędzinie, która dziwiła się, że ma tyle nieślubnych dzieci w tym samym wieku w różnych częściach Podhala. Na pytanie owej sędziny "jak to możliwe?" góral odpowiada, że ma rower. Kawał niewątpliwie z podtekstem. Trudno się jednak w nim dopatrzyć jakiejś nieprzyzwoitości.
J.