czytelniczka 10.11.2007 16:13

Wiem, że podobne pytania już były, ale ja dalej do końca nie wiem jak to jest. Czy odpisywanie jest grzechem ciężkim jeśli nie robię tego często i uczyłam się, ale czegoś tam nie wiedziałam? Albo jeśli mało się uczyłam na dany sprawdzian bo musiałam przygotowywać się na inne? Nie chodzi mi o przepisanie całej klasówki, ale np.jednego zadania.

Chodzę na dodatkowy angielski. Najczęściej mam zrobione zadanie domowe i zawsze ktoś chce odpisać. Ja nie potrafie odmówić. Czy popełniam grzech ciężki i czy to jest trochę co innego niż odpisywanie w szkole? Czy jeżeli odpisywałabym od kogoś na dodatkowych zajęciach to to też jest grzech, ciężki czy lekki? Czy jeżeli na sprawdzianie ktoś mi podpowie i ja to napiszę to mam grzech? Nigdy nie spisywałam ze ściąg, ale czasem zdarzało mi się odpisać coś od koleżnaki obok i właśnie o te sytuację chce sie zapytać.

Odpowiedź:

Odpisywanie jest złem. Na pewno. Po pierwsze jest oszustwem. Po drugie, zwłaszcza w niektórych sytuacjach, uczy lenistwa. Grzechem ciężkim jednak zasadniczo nie jest. Chyba że powoduje jakieś wielkie zło. Np. gdyby był to egzamin, który decyduje o przyznaniu komuś uprawnień, wymagających konkretnej wiedzy czy umiejętności, których brak mógłby spowodować jakieś wielkie zło. Konkretnie: gdyby np pozwolono wykonywać zawód lekarza komuś, kto się niespecjalnie na chorobach zna albo dano prawo jazdy komuś, kto nie zna przepisów ruchu drogowego...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg