Dona
02.11.2007 10:39
Czy przedstawioną poniżej sytuację można nazwać wyrachowaniem? Jeśli przy podejmowaniu się spełnienia jakiegoś określonego dobrego uczynku/ów pojawia się taka myśl: „pomogę lub postaram się pomóc, bo może to ja kiedyś będę potrzebowała pomocy” to czy jest ona zła? Bardzo proszę o wyrażenie opinii na ten temat. Jak odnieść takie myślenie do powiedzenia, że dobro powraca?
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Odpowiedź:
Jeśli ktoś spodziewa się owej pomocy w bliżej nieokreślonej przyszłości i sytuacji, to trudno mówić o wyrachowaniu. Mielibyśmy z nim do czynienia, gdyby ktoś spodziewał się konkretnej odpłaty...
Przykład: z wyrachowaniem możemy mieć do czynienia wtedy, gdy ktoś opiekuje się bliźnim z myślą o tym, ze otrzyma spadek. I chęć otrzymania spadku stanowi główny powód, dla którego owym bliźnim chorym się opiekuje. Gdy ktoś zajmuje się chorym licząc, że ktoś kiedyś tak samo zaopiekuje się nim, nie ma mowy o wyrachowaniu...
J.