ziomek 23.10.2007 14:11

Witam!
1.Czy popełniam grzech gdy w wygłupach, przepychankach itp. nie mających najmniejszego zabarwienia erotycznego wywołam (lub podtrzymam jeśli wcześniej występowało) u brata podniecenie? Nie wiem jak mam to ocenić choć wydaje mi sie że skoro same wygłupy na pewno nie są jakimś złem, samo w sobie podniecenie nie jest złe to nic złego nie robie. Prosze o pomoc bo raz o tym powiedziałem na spowiedzi i nie chciałbym tego powtarzać bo ksiądz może mnie wziąć za jakiegoś zboczeńca.
2. ze dwa tygodnie temu w sobote mama zasugerowała mi abym umył samochód, mi sie nie chciało i sie wykreciłem z tego. Następnego dnia mama już kazała mi go umyć, ja powiedziałem że nie bo jest niedziela, mama zrobiła mi awanturę, a jak już powiedziałem że umyje to odpowiedziała że łaski nie potrzebuje. Z mojej strony nie padły żadne obraźliwe słowa. Czy popełniłem grzech ciężki nie myjąc tego samochodu w sobotę?
3. Wiele już Pan napisał o m. in. nielegalnym kopiowaniu plikow z internetu. Czy to wszystko odnosi się również do kupowania ich od tzw. "piratów"?
4. Kiedyś na chemii miałem jakąś tam regułe krzyża, kolega z ławki powiedział mi że już to miał w gimnazjum a ja wtedy zażartoważem "z katolickiego gimnazjum jesteś to nic dziwnego że regułę Krzyża miałeś". Po chwili dotarło do mnie że ten żart mógł obrażać Pana Jezusa ale uznałem że jesli to była obraza to niecelowa, nieświadoma i nie ma grzechu. Czy dobrze to oceniłem?
Dodam że mam 17 lat.
Bóg zapłać za odpowiedzi.

Odpowiedź:

1. Jeśli nie było intencji popełnienia jakiegoś zła, to nie ponosisz winę za reakcje Twojego brata. Najmniejszej.

2. Nie było to w porządku, ale grzechu ciężkiego raczej nie było...

3. Zasadniczo tak. Warto dodać, że ci, którzy zarabiają na piractwie są jednak w innej sytuacji moralnej niż ci, którzy tylko korzystają z nielegalnych programów na własny użytek.

4. Odpowiadający nijak nie widzi w Twojej wypowiedzi nic obraźliwego czy bluźnierczego. Możesz spać spokojnie :)

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg