aniolktt 10.10.2007 15:43

Witam chcialam zapytac o cosik osobistego.

Czy bede postrzegana przez Kosciol jako grzesznica? jesli: zaszlam najpierw w ciaze, pozniej wizielam slub cywilny , rozwodze sie obecnie z mezem, ale chcialabym w przyszlosci zawrzec slub koscielny z osoba ktora szczerze kocham, czy aspekt tego ze wspolzylam z mezczyzna przed slubem i zaszlam w ciaze , mialam z nim tylko slub cywilny a na dodatek sie jeszcze rozwiode nie bedzie przeszkoda do zawarcia slubu koscielnego z innym mezczyzna ktorego kocham?

czy dostane w takiej sytuacji rozgrzeszenie przy spowiedzi?

czy to etyczne wiazac sie z kims bardzo wierzacym w mojej sytuacji?

czy grzesze uczuciem jakie czuje do tego wierzacego mezczyzny (wciaz jestem jeszcze zona na papierze ale nie mieszkam od dawna juz z mezem i nic mnie z nim nie wiaze oprocz dziecka oczywiscie)?

Odpowiedź:

Pomijając przeszkody do zawarcia małżeństwa, które wymienia Kodeks Prawa Kanonicznego, dawne grzechy nigdy nie uniemożliwiają zawarcia małżeństwa. Ale może po kolei.

1. Czy możesz otrzymać rozgrzeszenie? Jak najbardziej. Jeśli człowiek żałuje swoich grzechów, z rozgrzeszeniem nie ma problemów. Jest, gdy człowiek nie żałuje, co widać po tym, że chce nadal trwać w grzechu. Np w grzesznym, niesakramentalnym związku...

2. Jeśli jesteś osobą należącą do Kościoła katolickiego, twój związek cywilny z innym mężczyzną w oczach tegoż Kościoła nie był małżeństwem. Możliwe jest więc zawarcie w Kościele ważnego małżeństwa...

3. Czy etyczne jest kochanie wierzącego mężczyzny, wiązanie sie z nim, kiedy się jest człowiekiem w Twojej sytuacji... Ciągle jesteś kobieta wolną. W czystej miłości nie ma nic złego. Niezależnie od tego, co Ci się przytrafiło w przeszłości. Jeśli Twój ukochany o tym wie i taką Cię kocha, to wypada tylko życzyć wam wiele szczęścia...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg