Mloda
18.09.2007 18:32
Szczęść Boże!
wiem, że pisałam niedawno, ale zapomniałam o kilku rzeczach.
Czy mówienie, ze coś w szkole jest bez sensu (np. bloki edukacyjne, jakaś czesc materiału) to grzech? A co z obowiązkami szkolnymi?
nasz Pan od przedsiębiorczości powiedział, że naszym obowiązkiem jest słuchanie wiadomości. Czyli, że to mój obowiązek, którego nie wypełniam i szczerze się przyznawszy nie zamierzam wypełnić. Czy popełniam jakiś grzech? Albo jeżeli nie idę na konsultacje z jakiegoś przedmiotu z powodu pospolitego lenistwa...
I jeszcze jedno. Młodzież powinna spać 9-10 godzin dziennie. Ja śpię zazwyczaj ok 6, może 7. Rzadko 8 lub mniej niż 6. W mojej Książeczce w rachunku sumienia było takie pytanie o ilość snu (za małą albo za dużą). Mam się z tego spowiadać?? Jeżeli to grzech, a jak tak robię od kilku lat to również świętokradztwo??
dziękuję sredecznie za odpowiedzi i trud Odpowiadających
pozdrawiam
Odpowiedź:
1. Krytykowanie systemu szkolnego nie jest grzechem. Choć pewnie należałoby uważać, żeby niczego nie krytykować bezmyślnie.
2. Bóg nie powiedział, że trzeba słuchać wiadomości. Nawet nie kazał chodzić do szkoły. To ważny obowiązek wobec nas samych, by kiedyś dobrze i mądrze służyć społeczeństwu i by znaleźć w nim odpowiednie miejsce. Grzechem jest o tyle, że często prowadzi do głupoty. Tak tak, głupota jest wymieniana w Piśmie w katalogu grzechów. Polega ona nie na braku zdolności umysłowych, ale braku chęci do głębszego zastanowienia się i np. bezmyślnym powtarzaniu zasłyszanych, wygodnych z jakiegoś względu opinii... Nawet, gdy ktoś już 5 razy tłumaczył, że ta opinia jest błedna i jasno przedstawił argumenty...
3. Lenistwo jest zasadniczo grzechem lekkim. Ciężkim staje się, gdy prowadzi do poważnego zła (np. komuś nie chciało się oznaczyć wykopanego dołu i ktoś do niego wpadł ciężko się raniąc). Odpowiadający cięzko by się zastanawiał, czy nawet takie lenistwo, które prowadzi do powtarzania klasy jest grzechem cięzkim. Bo czy to naprawdę wielkie zło? Można powiedzieć, że to szansa na bardziej gruntowne wykształcenie ;)
4. Grzechem nie jest brak snu, ale szkodzenie sobie na zdrowiu. Jeśli tyle snu Ci wystarcza nie ma żadnego grzechu. Tym bardziej ciężkiego...
J.