Stachi
14.09.2007 22:20
Szczęść Boże. Mam problem. Praktykowałem zdolności paranormalne tzn. Psionikę. Nikt nie może mi powiedzieć czy jest grzechem i dlaczego. Moja teoria oraz teoria jednego z księży spowiedników z bazyliki/kościoła/klasztoru w Panewnikach to,że Bóg stworzył człowieka, stworzył człowieka tak idealnie, że wszystko do czegoś pasowało. Ręce dostał by pracował. Nogi, by się poruszał. Serce by pompowało krew, a umysł, aby.... No właśnie. Człowiek nie wykorzystuje w 100% potencjału swojego umysłu(piszą tak w każdych badaniach)(normalnie jest to poniżej 50%). Więc co jest ukryte w tych 50% których nie używamy? (...)
Odpowiedź:
Problem można ująć w ten sposób: jeśli ktoś otwiera sie na coś, co nijak rozumem nie można pojąć, zmysłami dotknąć, narzędziami zmierzyć, to skąd wiadomo, na co się otwiera? Innymi słowy: skąd wiadomo, że ktoś uruchamia nowe możliwości swojego umysłu, a nie otwiera się na demony? Diabeł lubi ukrywać się w tym, co nie do końca poznane, co trudne do wychwycenia. Egzorcyści twierdzą, ze dość często opętanie przypomina objawy chorób psychicznych. Nikt nie zaręczy, że tak nie jest i w tym wypadku.
Prawda, ktoś może powiedzieć, że dawniej też wielu rzeczy nie rozumiano i dziś wiemy, ze nie była to magia. Ale czym innym jest mieszanie substancji, tworzenie przeciwnych maszyn, czy stosowanie nieznanych substancji, a czym innym eksperymentowanie na swoim umyśle...
J.