autor2 07.08.2007 15:37
1.Kiedyś odmawiałem codziennie Koronkę do Miłosierdzia Bożego i Koronkę ku czci Ducha Świętego i Jego siedmiu darów. Doszedłem do wniosku że niema sensu odmawiać codziennie tych dwóch modlitw skoro odmawiam je żeby tylko odmówić. Teraz odmawiam na zmianę w jeden dzień Koronkę do Miłosierdzia Bożego, a w następny Koronkę ku czci Ducha Świętego i Jego siedmiu darów. Czy takim postępowaniem nie obrażam Pana Boga? Czy może powinienem raczej starać się odmawiać obie te modlitwy. Czy tak jak się teraz modlę jest dobrze czyli na zmianę?
2.Czy każde podniecenie jest grzechem ciężkim i dlaczego. Czy tak samo ma się to do myśli? Znam definicje bo czytałem u was niektóre pytania, ale prosił bym o dokładniejsze rozwinięcie.
3.Mam pytanie do odpowiedzi nr. 2 z (...)
Czy należy te złe uczynki z ciała rozumieć dosłownie, czyli hulanki to mniej zabaw. Jak to interpretować. Czy jeśli ktoś za mocno zaszalał to już nie osiągnie nieba? Jak dokładnie interpretować nieczystość.
4.Jeśli chodzi o seks czyli mam pytanie do odpowiedzi z http://zapytaj.wiara.pl/index.php?grupa=8&art=1184267909 Odpowiedź 5. Niby seks nie jest zły, ale no właśnie... Chodzi mi dokładnie o antykoncepcje. Czemu naturalna antykoncepcja nie jest grzechem jeśli nawet małżonkowie kochają się tylko dla zaspokojenia popędu (czytałem jedno z pytań i tam było tak to napisane na waszej stronie), a sztuczna czyli te leki prezerwatywy są już grzechem (i to ciężkim o ile dobrze pamiętam)? Przecież jedna i druga ma na celu zaspokojenie popędu, a nie ma na celu poczęcia nowego życia. Zresztą nie można się rozmnażać bez końca. Trzeba liczyć się z tym że te dzieci które już są trzeba wyżywić ubrać itp. Czy tak samo ma się do nasienia, jeśli mężczyzna się za bardzo podnieci i nasienie nie zostanie wytryśnięte do pochwy to też ma się grzech ciężki? Strasznie jest to dla mnie nie zrozumiałe, nawet boje się mieć w przyszłości żonę bo jeśli będę chciał się z nią kochać to będę się zastanawiał czy tak się kochając nie popełniam grzechu ciężkiego, a przecież mając żonę będę miał pokusę żeby się z nią kochać i będę się podniecał a to też grzech ciężki. Czy w ogóle są dozwolone jakieś pozycje czy tylko jedna i to pod kołdrą przy zgaszonym świetle??? Więc jak to jest z tym kochaniem się i kochając się np. z żoną (bo inaczej bez ślubu to grzech) nie zawsze seks ma na celu poczęcie życia, więc kochanie się tylko dla przyjemności jest grzechem???????? I dlaczego Kościół zajął takie stanowisko w tych sprawach, czy jest to poparte słowami i naukami Pana Boga???
5.Czy dobrze zrozumiałem że figury np. Matki Bożej i obrazy np. Pana Jezusa służą wiernym do lepszego wyobrażenia sobie że np. Pan Jezus jest w kościele, albo np. niesienie figury Matki Bożej pomaga lepiej wyobrazić sobie Matkę Bożą czyli tak jak by się nią naprawdę niosło. Poprzez te figury obrazy czcimy lepiej Pana Boga? I nie kłóci się to z tym co zostało napisane w biblii że nie czyńcie obrazów Pana Boga??? Jeśli się nie kłóci to o co chodzi, co jest zawarte w tych słowach z biblii, jak to rozumieć??
6.Post Eucharystyczny czyli powstrzymanie się godzinę przed przyjęciem komunii. Czy dotyczy to gumy do żucia chodzi mi o tą gumę do odświeżania oddechu. I jest to godzina przed przyjęciem komunii czyli śniadanie można przykładowo skończyć jeść o 11:45 jeśli idzie się na 12 do kościoła i komunie przyjmuje się mniej więcej o 12:45?
7. „Chrystus tak o nim mówił: Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.” „....Na patrzeniu na kobietę/mężczyznę jako coś, co ma zaspokoić moje potrzeby seksualne.” Chodzi mi o rozwinięcie tego. Więc chodzi o to że jeśli np. chce się kochać z żoną i patrzę na jej ciało to jest to pożądliwość. Chodzi mi o lekkie rozwinięcie jak można patrzeć się na kogoś jako przedmiot. Jak jakaś dziewczyna jest dla mnie podniecająca to wtedy mogę popełnić grzech pożądliwości???