ja 02.08.2007 14:42

Szczęść Boże. Dwa lata temu pracowałam, sprzedając zabawki. Pracowałam z moimi przyjaciółmi. Pracowaliśmy na dużym targu. Zawsze po skończonej pracy każdy z nas brał sobie średnio po ok 30 zł dziennie z utargu, bez wiedzy i zgody szefa. Nie wiem czy wcześniej błam tego świadoma, ale to przecież kradzież. Wszystko to trwało 3 tygodnie. Potem zamknęli targ. Czy teraz muszę zwrócić te pieniądze mojemu byłemu szefowi? Ten pan nie jest biedny. Czy mogę je wpacać na inny, dobry cel, np dla biednych, a oprócz tego modlić się w jego intencji?? Nigdy wcześniej o tym nie myślałam. Teraz moje życie bardzo się zmnienia, zbliżam sie do Pana Boga i wiele rzeczy z mojej przeszłości wraca do mnie i mam bardzo wiele wątpliwości. Bóg zaplac za odpowiedz i pomoc.

Odpowiedź:

Ewentualnej "dyspensy" od oddania właścicielowi tego, co się ukradło, może udzielić tylko spowiednik. Jeśli jednak jest możliwość oddania właścicielowi, to trudno o taką zamianę. Oddać można np. wysyłając pieniądze listem...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg