Łukasz 25.07.2007 21:35

Witam:)
Czytałem posty na temat afirmacji i relaksacji.Odpowiadający przytoczył fragment Katechlizmu Kościoła Katolickiego na temat wróżbiarstwa etc.Chciałbym zapytać czy kościół traktuje techniki relaksacyjne np.wizualizacje,relaksacje,techniki oddechu jako coś złego??Czy afirmacje są złe??Szczególnie jeśli polecają je psycholodzy??
Pozdrawiam:)

Odpowiedź:

Kościół przypomina, że istnieje coś takiego jak pierwsze przykazanie dekalogu: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną". Nie jest grzechem, gdy ktoś próbuje się zrelaksować słuchając Mozarta czy grając w tenisa. Są jednak sytuacje, w których w celu zrelaksowania się człowiek decyduje się na bałwochwalstwo. Tak jest w wypadku, gdy służy mu do tego powtarzanie wezwania do jakichs pogańskich bóstw. Tak jest, gdy otwiera się na jakieś (rzekomo boskie) energie obecne w świecie; gdy próbuje nabyć jakąś tajemną moc, dzięki której zapanuje nad sobą, bliźnimi czy całym światem. Słowem, gdy ponad Boga prawdziwego stawia coś, co nie jest Bogiem. Nawet jeśli ma to rzekomo służyć jego dobru.

Siłą rzeczy rozgraniczenie między tym, co jest, a co nie jest bałwochwalstwem będzie w niektórych wypadkach nieostre. Gdy ktoś jest panteistą (bożkiem jest dla niego stworzony świat) bardzo trudno obserwatorowi uchwycić, czy kocha przyrodę, szerzej, naturę, czy oddaje już jej boską cześć. Nawet sam zainteresowany moze nie umieć tego rozróżnić. A doświadczenia egzorcystów wskazują, że w take zabawy z otwieraniem sie na tajemne siły ukryte w świecie dość często włącza sie diabeł ze swoimi aniołami....

Co zrobić jeśli zaleca jakieś techniki lekarz czy psycholog? Przede wszystkim trzeba pamiętać, że nie są oni specjalistami od spraw duchowych. A potem warto samemu ocenić, czy to co proponują, jest zgodne z pierwszym przykazaniem czy nie.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg