Michał 24.07.2007 11:42

Witam,

Czy przechowywanie / eksponowanie w domu przedmiotow zwiazanych kultem innych niz nasza religii godzi w pierwsze przykazanie dekalogu?
Wiadomo, ze jako katolik nie traktuje tych przedmiotow jako talizmanow, amuletow itp. Sa to upominki od ludzi innych wyznan, pamiatki z podrozy do mniej lub bardziej egzotycznych krajow.

Osoba, ktora w bardzo ostry sposob zwrocila mi uwage na nagannosc takiej sytuacji jest blisko Kosciola (posluguje przy egzorcyzmach) w zwiazku z tym traktuję tę sprawe bardzo powaznie.

Aby ulatwic ocene sytuacji podaje przykladowe przedmioty, o ktorych pisze: buddyjskie: tanki, mandale, figurki żab/kaczek, chinskie pieniazki, pacyfki, egipskie skarabeusze, papirusy, figurki poganskich bostw (koty/krokodyle itp.).

Z góry dziekuje za pomoc,

Odpowiedź:

Egzorcyści twierdzą, że przechowywanie w domu takich rzeczy może być "kanałem", przez których złe duchy zechcą uderzyć w człowieka nękając go czy w końcu powodując jakieś opętanie. Z drugiej strony trudno zbieranie takich przedmiotów uznać na grzech przeciwko 1 przykazaniu. Grzechem jest stawianie kogoś lub czegoś ponad Boga, a nie samo posiadanie takich czy innych przedmiotów. Zwłaszcza gdy ktoś traktuje je jedynie jako ozdobę czy pamiątkę z podróży...

Problem o który Pan pyta pośrednio wyjaśnił już kiedyś św. Paweł. W 1. liście do Koryntian (ósmy rozdział) czytamy:

Jeżeli chodzi o pokarmy składane bożkom w ofierze, to oczywiście wszyscy posiadamy wiedzę. Lecz wiedza wbija w pychę, miłość zaś buduje. Gdyby ktoś mniemał, że coś wie, to jeszcze nie wie, jak wiedzieć należy. Jeżeli zaś ktoś miłuje Boga, ten jest również uznany przez Boga.

Zatem jeśli chodzi o spożywanie pokarmów, które już były bożkom złożone na ofiarę, wiemy dobrze, że nie ma na świecie ani żadnych bożków, ani żadnego boga, prócz Boga jedynego. A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie - jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów - dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy.

Lecz nie wszyscy mają wiedzę. Niektórzy jeszcze do tej pory spożywają pokarmy bożkom złożone, w przekonaniu, że chodzi o bożka, i w ten sposób kala się ich słabe sumienie.A przecież pokarm nie przybliży nas do Boga. Ani nie będziemy ubożsi, gdy przestaniemy jeść, ani też jedząc nie wzrośniemy w znaczenie.

Baczcie jednak, aby to wasze prawo /do takiego postępowania/ nie stało się dla słabych powodem do zgorszenia. Gdyby bowiem ujrzał ktoś ciebie, oświeconego wiedzą, jak zasiadasz do uczty bałwochwalczej, czyżby to nie skłoniło również kogoś słabego w sumieniu do spożywania ofiar składanych bożkom? I tak to właśnie wiedza twoja sprowadziłaby zgubę na słabego brata, za którego umarł Chrystus. W ten sposób grzesząc przeciwko braciom i rażąc ich słabe sumienia, grzeszycie przeciwko samemu Chrystusowi. Jeśli więc pokarm gorszy brata mego, przenigdy nie będę jadł mięsa, by nie gorszyć brata.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg