Kasia 26.06.2007 00:02

Witam. Mam kilka pytan
1. Moj wujek mial raka i cierpial po jego smierci odczulam ulge nie tylko dlatego ze jego bol sie zakonczyl ale takze poczulam jakasc wewnetrzna radosc ze sama juz nie bede myslala o tego stanie 24 godz na dobe. Czy mam nieprawidlowe odczucia bo jest i mimo wszystko troche latwiej teraz?odczuwam pewna ulge...

2. W ciagu ostatnich 4 miesiecy 3 osoby z mojej bliskiej rodziny zmarly... czy to jakas proba czy fatum?

3. Jak kosciol odnosi sie do przesadow ze zmarli ktorzy "przeleza" niedziele "zabieraja" kolejne osoby?

Odpowiedź:

1. Odczucia trudno uznać za prawidłowe czy nieprawidłowe. One po prostu są. Ważne, do jakich konkretnych czynów, konkretnych postaw nas prowadzą. Cierpienie bliskich bardzo psychicznie obciąża. Nic dziwnego, że ktoś odczuwa ulgę, że jego koszmar ze śmiercią bliskiej osoby też się już skończył...

2. Odpowiadający nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tylu Twoich bliskich w ostatnim czasie zmarło. Nigdy jednak nie należy wątpić, że wszyscy jesteśmy w Bożych rękach i że bez Jego wiedzy nawet włos z głowy nam nie spadnie....

3. Wiara w przesądy, jakie by nie były, to grzech przeciwko 1 przykazaniu. Nasze życie jest w ręku Boga. Częściowo także nas samych czy innych ludzi. Ale na pewno nie zależy od kaprysu jakichś nieznanych, mrocznych sił...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg